Dell jest jedną z tych firm, którą bardzo lubię i za którą mocno trzyma kciuki. Może to poniekąd przywiązanie do marki, bo od pół roku używam niesamowitego, 14-calowego XPS’a, który sprawdza się w niemal każdym zadaniu, a obok mnie na półce leży Dell Venue 8 z Windowsem. Wpływ na to ma na pewno też fakt, że firma posiada ugruntowaną pozycję na rynku, ma jedyny w swoim rodzaju serwis gwarancyjny, a ich sprzęt jest po prostu dobry. Della na CES 2015 nie mogło zabraknąć. Firma pokazała sporo nowych urządzeń, a w tym najcieńszy tablet na świecie.
Amerykanie na tegorocznych targach w Las Vegas skupili się głównie na laptopach, ale w ich portfolio nie zabrakło też rewolucyjnego monitora, smukłego komputera All-in-One, a także ciekawego tabletu. Najwięcej rzecz jasna było laptopów, zarówno tych multimedialnych Inspiron 15 z serii 5000 i 7000, cieńkich i lekkich ultrabooków XPS czy najbardziej zaawansowanej konstrukcji w postaci gamingowych Alienware’ów. Jest tego sporo, ale warto poświęcić kilka minut, żeby przyjrzeć się bliżej nowym sprzętom.
Dell Alienware
Zaczynamy od największego działa jakim są nowe komputery z rodziny Alienware. To najwyższa i najbardziej zaawansowana półka oferowanego sprzętu, który ma spore możliwości konfiguracji, nie tylko biorąc pod uwagę wybór podzespołów w środku, ale też dostosowanie wyglądu zewnętrznego poprzez zmianę koloru podświetlenia obudowy, klawiatury, touchpada czy wizerunku obcego. Komputery są znane z oryginalnego wyglądu i charakterystycznego logo, przez co bardzo trudno je pomylić z innym sprzętem. Nowe komputery Alienware będą dostępne w dwóch wielkościach – z 15,6-calowym i 17-calowym ekranem, a pod maską w najbogatszej wersji znajdziemy czterordzeniowy procesor Intel Core i7 i grafikę Nvidia GeForce GTX 980. Dodatkowo do laptopów możemy podłączyć zewnątrzy układ graficzny za sprawą osobno sprzedawanego Alienware Graphics Amplifier.
Komputery Alienware nie należą do najlżejszych (waga niektórych modeli przekraczała nawet 4 kg) i najcieńszych, ale i tak ich grubość jest mniejsza o około 20% w porównaniu do poprzedniej generacji. Wszystkie komponenty mogą pracować ze 100-procentową mocą, zapewniając najwyższą wydajność w najbardziej zaawansowanych aplikacjach. Komputery już od wczoraj są dostępne na stronie producenta, ale tylko na terenie Stanów Zjednoczonych. Cena mniejszego modelu zaczyna się od 1199 dolarów, a za 17 cali w podstawowej wersji zapłacimy 1499 dolarów.
Dell XPS
Nowe laptopy z serii XPS też są dwa. Pierwszy z nich został określony mianem najmniejszego 13-calowego laptopa na świecie. Udało się to osiągnąć za sprawą upakowania wszystkiego w obudowę o wielkości typowej dla 11-calowych ultrabooków. W efekcie laptop waży tylko 1,17 kilograma, ma ekran niemal pozbawiony ramek i potrafi pracować do 15 godzin na baterii. Sercem tego XPS’a jest procesor Intel Core 5. generacji, który współpracuje z 4 lub 8 GB pamięci RAM w zależności od wybranej konfiguracji. Laptop pracuje w oparciu o system Windows 8.1, a na dane użytkownika przeznaczony jest dysk SSD o pojemności 128 lub 256 GB.
Wróćmy jeszcze na chwilę do ekranu, bo to on w nowym XPS 13 robi największe wrażenie. Ekran w najwyższym wariancie laptopa ma rozdzielczość UltraSharp Quad HD+, wyświetlając przy tym 5,7 milionów pikseli, a ramka okalająca wyświetlacz ma tylko 5,2 mm grubości. Dodatkowo można wybrać wersję z dotykową bądź klasyczną matrycą.
Większy XPS z 15,6-calowym ekranem też jest smacznym kąskiem, ale jeśli ktoś potrzebuje smukłego sprzętu z większą przestrzenią roboczą. Pod względem parametrycznym laptop wypada podobnie, bo też znajdziemy tam procesory Intel Core piątej generacji i minimum 4 GB pamięci RAM i dysk Solid State Drive. Ekran ma rozdzielczość 4K Ultra HD i jak podaje producent, jest to najwyższa rozdzielczość na obecną chwilę, jaką zastosowano w laptopie z taką przekątną ekranu.
XPS 13 można już rezerwować, bo widnieje na oficjalnej stronie Della. Cena rozpoczyna się od 799,99 dolarów za model z Intel Core i3, 4 GB RAM oraz dyskiem 128 GB SSD. Na większego XPS’a trzeba będzie trochę poczekać, bo ma być dostępny wkrótce w cenie od 2349 dolarów.
Dell Inspiron
Dell w swojej ofercie ma też sprzęty przeznaczone stricte do multimediów jak Inspiron z serii 5000 i 7000. One również doczekały się odświeżenia, ale bardziej wewnątrz obudowy. Też mamy tutaj najnowszą generację procesorów Intela, ale nową serię wyposażono w dotykowy ekran o rozdzielczości 4K Ultra HD, zapewniając przy tym najostrzejszy i najbardziej jasny obraz jaki kiedykolwiek miał laptop z rodziny Inspiron. Mnie w tym modelu jednak urzekł najbardziej wygląd, gdzie obudowa wykonana została z aluminium i stanowi zwartą, wręcz monolityczną konstrukcję. Warte odnotowania jest też to, że nowy Inspiron z serii 7 otrzymał w Las Vegas wyróżnienie CES 2015 Innovation Award.
Firma razem z nowymi laptopami zaprezentowała też komputer typu All-in-One z 23-calowym ekranem. Ten komputer z kolei ma w obudowie procesor Intel Core i5 i Core i7 czwartej generacji, 8 lub 12 GB pamięci operacyjnej i dysk o pojemności 1 TB jak na domowe centrum multimedialne przystało. Obudowę komputera można dodatkowo położyć całkowicie na płasko, a w zestawie nie zapomniano o bezprzewodowej klawiaturze i myszy. Rzecz jasna ekran jest dotykowy, a pracę zapewnia system Windows 8.1.
W przypadku komputera AIO jak i przy Inspironie 15 5000 warto wspomnieć, że urządzenia zostały wyposażone w kamerę Intel RealSense 3D F200, która zapewnia jeszcze większą rozrywkę. Użytkownik może z Intel App Showcase pobrać specjalnie przygotowane aplikacje i grać za pomocą gestów czy skanować obiekty, a następnie drukować je na drukarce 3D. Inspiron 15 5000 potrafi także wytrzymać do 8 godzin bez ładowania, co z pewnością udało się osiągnąć przez pozybcie się napędu DVD.
Wszystkie wymienione wyżej komputery są do zdobycia na stronie producenta. Cena Inspirona 15 5000 z kamerą RealSense 3D zaczyna się od 749,99 dolarów, Inspirona 15 7000 startuje od 1099,99 dolarów, a za komputer Dell AIO 23 przyjdzie nam zapłacić 1599 dolarów. Dell w komunikacie prasowym wspomina też o 13-calowym laptopie Inspiron 7000, który ma być urządzeniem 2w1 i będzie dostępny dopiero od marca 2015 roku.
Zakrzywiony monitor Dell U3415W
Jakoś tak wszyscy producenci idą teraz w zakrzywione telewizory i monitory. Samsung i LG są liderami w tej kwestii, ale Dell nie chce pozostać z tyłu i na CES 2015 pokazał swój pierwszy monitor z zakrzywionym ekranem. Monitor kierowany jest do bardziej wymagających użytkowników, którzy wykorzystują taki sprzęt podczas edycji grafiki czy montowania filmów. Wszystko za sprawą 34-calowej przekątnej, rozdzielczości WQHD i proporcjach ekranu 21:9. W monitorze wbudowano też wysokiej jakości głośniki, których moc sięga 18 W. Taki monitor z pewnością daje niesamowite możliwości multi-taskingu (możemy np. otworzyć dwa okna obok siebie czy zobaczyć więcej na osi czasu podczas edycji filmu), a zakrzywienie sprawia, że każdy element na monitorze jest w tej samej odległości od naszych oczu.
Monitor trafi do oferty na stronie Dell.com już w najbliższy czwartek (8. stycznia), a jego cena wyniesie 1199,99 dolarów.
Tablet Dell Venue 8 7000
Na koniec zostawiłem sobie w mojej opinii najlepszy produkt jaki Dell pokazał na tegorocznym CES. To 8,4-calowy Dell Venue 8 z serii 7000, który wyróżnia się pod kilkoma względami. Sprzęt co prawda został pokazany już na Intel Developer Forum w ubiegłym roku, ale dopiero teraz, w trakcie CES 2015 trafił do oferty na stronie producenta. Jego cena wynosi 399 dolarów. Co zatem dostajemy w tej kwocie?
Przede wszystkim trzeba napisać o ekranie, który ma 8,4 cala i rozdzielczość 2560 x 1600 pikseli. To już najwyższa, światowa półka jeśli chodzi o tablety. Warto też zwrócić uwagę na sposób w jaki wyświetacz został wpasowany w przedni panel. Nie jest on centralnie umieszczony, przez co też nieco nakazuje korzystać z tabletu w pozycji pionowej, ale niesamoite wrażenie robi obramowanie ekranu. Pod ekranem znalazło się miejsce dla głośnika i 2-megapikselowej kamery Intel RealSense 3D.
Uładem zasilającym tablet jest czterordzeniowy procesor Intel Atom Z3580, który kręci się do częstotliwości 2,3 GHz. Jest też całkiem wydajny układ graficzny PowerVR G6430 i 2 GB pamięci RAM. Użytkownik na dane ma 16 GB pamięci wewnętrznej, którą można rozbudować kartą microSD o dodatkowe… 512 GB. Z tyłu z kolei umieszczono 8-megapikselową kamerkę, która nagrywa w FullHH, ale nie podano informacji jaką zastosowano baterię. Ta jednak może nie być zbyt pojemna, a to wszystko za sprawą faktu, że Dell Venue 8 7000 jest najcieńszym tabletem na świecie – ma tylko 6 mm grubości. Tablet ponadto został wyposażony kartę sieciową Wi-Fi Intel 7260 w standardzie ac i Bluetooth 4.0, ale niestety nie znajdziemy modułu LTE.
Nieporozumieniem jest jednak dla mnie zainstalowany fabrycznie system Android w wersji 4.4 KitKat. W dobie smartfonów i tabletów, które działają już w oparciu o Lollipopa, Dell powinien właśnie w taką wersję wyposażyć swój najnowszy tablet. Dell Venue 8 7000 jest wykonany z anodyzowanego aluminium i może się podobać. Mnie podoba się bardzo i musi do mnie trafić na redaktorskie testy, po prostu musi.
Jak już wspomniałem, tablet został wyceniony na 399 dolarów, ale można go też kupić trochę drożej z różnymi dodatkami typu Folio Case.
Która propozycja od Della najbardziej Wam się podoba? Dajcie znać w komentarzach.
źródło: Dell
No Comments