Gdzie bym nie spojrzał na jakąś recenzję to często jest tak, że pojawia się w niej gra Real Racing 3, która jest poniekąd wyznacznikiem wydajności. Jeśli działa płynnie i ładnie wygląda to urządzenie jest spoko. Problem tylko w tym, że obecnie Real Racing 3 działa nawet ma śrutofonie za kilkaset złotych, bo gra pojawiła się jakoś w 2013 roku i do dzisiaj nie doczekała się następcy. Szkoda. Ale będzie coś lepszego, na co bardzo liczę. GRID Autosport, proszę państwa.
GRID Autosport nie jest wcale najnowszą produkcją, ale jednak nowszą niż wspomniany Real Racing 3. Chociaż porównywać te dwie gry to trochę tak jakby patrzeć na kota i kurę zastanawiając się co pierwsze zniesie jajko. Real Racing 3 to typowo tytuł stworzony na platformy mobilne, który miał gorące pięć minut jak się pojawił. Podobnie było z GRID’em, ale tutaj już chodziło o wersję stworzoną na peceta. W obydwie grałem i widziałem co potrafiły zrobić z urządzeniami, gdy były nowościami na rynku. Z portami PC na platformy bywało różnie, ale mam nadzieję, że Feral Interactive stanęło na wysokości zdania.
GRID miała pojawić się 27 listopada (czyli dzisiaj) i rzeczywiście tak się stało, ale gra w pierwszej kolejności jest dostępna tylko na system iOS. Można ją pobrać tutaj. Data premiery na Androida jeszcze nie jest znana, ale nie wykluczam, że może się pojawić zaraz po opublikowaniu tego wpisu. Albo może już jest. Twórcy obiecują „konsolową” grafikę i może nie oczekuję by wyglądała tak jak na maksymalnych detalach na komputerze czy chociaż na Nvidia Shield, ale liczę, że będzie to najładniejsza ścigałka jaka kiedykolwiek wyszła na urządzenia mobilne (z pominięciem Shielda, oczywiście). Ma być ponad 80 licencjonowanych samochodów, ponad 100 wyścigów i wszystkie dodatki DLC dostępne od razu.
Poniżej możecie zerknąć na zapowiedź.
Ajfoniarze mogą już grać, Androidowcy czekają. Kto już grał? Ja z chęcią sprawdzę jak tylko pojawi się w Google Play.
źródło: Feral Interactive
No Comments