Informacja, że World of Tanks Blitz w końcu wychodzi na Nintendo Switch jest nie lada niespodzianką. Ogłoszenie miało miejsce podczas ostatniego panelu Nintendo Direct Mini: Partner Showcase. Tym bardziej zostaliśmy zaskoczeni, ponieważ gra dostępna jest za darmo i można już ją pobrać z eShopu.
World of Tanks Blitz to port znanego shootera MMO z czołgami w roli głównej. Pierwsza wersja ukazała się już w 2014 roku, lecz cały czas się rozwijała. Teraz gracz ma dostęp do ponad 350 unikalnych i ekskluzywnych maszyn oblężniczych. Jeżeli chodzi o same bitwy, to toczymy je w systemie 7 vs. 7 na przeszło 25 arenach.
Warto zapamiętać, że gracze, którzy zalogują się na Switchu do World of Tanks Blitz przed 9 września zostaną powitani prezentem. Znajdzie się w nim między innymi czołg T2 Medium Tank, miejsce w garażu, 1000 złota oraz konto premium na trzy dni. Niespodzianką jest, że gra na konsoli Nintendo posiada cross-platformową rozgrywkę. Oznacza to, że można walczyć z graczami na innych urządzeniach. Początkujący gracze mogą zaznaczyć opcję „Same control mode” co ograniczy przeciwników do użytkowników Switcha, Androida oraz iOS.
World of Tanks Blitz w końcu na Nintendo Switch! Dzięki temu będę czołgistą w swoim łóżku!
Jeżeli chodzi o samą grę, to oczywiście nie obyło się bez testów. Myślę, że jest to całkiem udany port i Nintendo Switch radzi sobie z nim bardzo dobrze. Jako niedoświadczony czołgista pozostała mi gra z ograniczonymi platformami. Nie obyło się bez nerwów, ale po opanowaniu sterowania i miejscówek na mapie było coraz lepiej. To było coś, czego potrzebowałem by w końcu na dłużej zakolegować się z tą grą. Wersja na Androida i sterowanie na ekranie nie było moją bajką, a nie chciało mi się też specjalnie zasiadać przy laptopie czy komputerze. Dzięki wersji na Switcha mogę dla rozluźnienia udać się na potyczkę leżąc w łóżku. Ostrzegam jednak, to nie jest gra, którą polubią wszyscy.
No Comments