Mówi się, że z pustego się nie naleje. No i podobnie jest z newsami, musi się ich trochę uzbierać, żeby powstało kolejne Mamy do pogrania. W tym odcinku będzie między innymi o kolejnej mini konsolce do grania i kawałku kolorowego plastiku do PlayStation 5. Ale, ale… Najważniejsze jest to, że Spider-Man Remastered został wyceniony i przykro mi Sony, ale kogoś tam mocno pogrzało z tą ceną.

#1. Bayonetta 3, czyli powrót wiedźmy nastąpi jesienią

Bayonetta to jedna z tych gier, które musisz mieć jeżeli masz Nintendo Switch. Potwierdzają to nie tylko opinie graczy, ale też różne rankingi, jak przykładowo ten na Metacritic, gdzie Bayonetta 2 jest wysokim, 11 miejscu. Grałem w jedynkę, trochę więcej w dwójkę i potwierdzam wszystko co możecie przeczytać w sieci o tej grze. Wielkimi krokami, na długim nogach i w szpilkach, zbliża się premiera Bayonetty 3. Jeżeli żaden potwór nie stanie na drodze, to gra pojawi się 28 października 2022 roku.

Co wiemy o trójce? W zasadzie to, co możemy wynieść z tych wszystkich zapowiedzi, np. jak tej powyżej. Nadal będzie to szalenie dynamiczna i różnorodna napierdalanka, ale mam wrażenie, że bardziej grzeczna niż poprzednie części. Co ciekawe, w grze ma pojawić się Viola, która ma być nową, grywalną postacią.

Cena Bayonetty 3 została ustawiona na poziomie 49,99 funtów.

źródło: YouTube (Nintendo UK)

#2. Sega Genesis Mini 2 jeszcze w tym roku

Szaleństwo na mini retro-konsolki trwa w najlepsze. Mieliśmy już PlayStation Classic, pojawiło się Nintendo Classic Mini, a ostatnio gracze mogli dokupić do kolekcji zminiaturyzowaną Amigę 500 pod nazwą A500 Mini. Okazuje się, że jeszcze w tym roku trzeba będzie zrobić miejsce na półce dla kolejnej mini konsolki – Sega Genesis Mini 2.

Sega Genesis Mini 2 / fot. Sega
Sega Genesis Mini 2 / fot. Sega

W przeciwieństwie do takiej A500 Mini, Sega Genesis Mini 2 to oficjalny produkt Segi, który na nowo ma nas przenieść w świat 16-bitówych geir. Jednocześnie to odnowiona, jeszcze lepsza i wydajniejsza wersja niż to co pojawiło się w 2019 roku. W zestawie mamy kultowy przewodowy pad z 6 przyciskami po prawej stronie, a także zasilacz i kabel HDMI. Gier też nie zabraknie, bo będzie ich ponad 50, w tym wsparcie dla gier, które był wydane na CD.

Jedna jednak jeden haczyk. Sega Genesis Mini 2 będzie sprzedawana tylko na amerykańskim Amazonie bez możliwości zamówienia do Europy. Cena? Coś koło 100 dolców.

źródło: sega.jp

#3. Śpieszmy się kupować Questa 2, tak szybko drożeje

Dla mnie Oculus Quest 2 (a raczej Meta Quest 2) to najlepsze gogle VR jakie obecnie można kupić i kropka. Mają ogromne możliwości, rozbudowaną bibliotekę gier i przede wszystkim działają bezprzewodowo, nawet z pecetem. I jeszcze w niedalekiej przeszłości miały bardzo rozsądną cenę. Właśnie dlatego sam się na nie zdecydowałem i kupiłem je w 2021 roku za około 1700 złotych. Ale takie ceny już na pewno nie wrócą, nawet za używkę.

Oculus Quest 2
Oculus Quest 2 / fot. Meta

Meta w oficjalnym komunikacie poinformowało, że będzie drożej. I to sporo. Od sierpnia 2022 roku zapłacimy o 50 dolarów więcej za gogle Quest 2 z 128 GB i 256 GB pamięci wewnętrznej. W pierwszym przypadku będzie to 399 dolarów, a w drugim 499 dolarów. Meta tłumaczy to tym, że pomoże to im w długoterminowych inwestycjach, dalszym rozwoju najlepszych gogli VR i produkcji jeszcze lepszych gier.

Ile w tym prawdy? Nie wiem. Wiem jednak to, że najbliższe kilka dni to idealny moment, by kupić Quest 2 w jeszcze normalnej cenie. W chwili publikacji tego tekstu można je jeszcze znaleźć w sklepie Facebooka za 349 euro, czyli około 1700 złotych. Znalezienie gogli poniżej 2000 złotych na Allegro graniczy z cudem.

źródło: oculus.com

#4. Prawie trzy stówki za Spider-Man Remastered

Kiedy pojawił się pierwszy Spider-Man na konsole to jarałem się jak ruskie czołgi, mimo tego, że nie miałem żadnej konsoli, która pozwoli mi go odpalić. Czekałem, czekałem i się doczekałem. Gdy pojawiła się oficjalna zapowiedź zremasterowanego „eksa” z pająkiem na PC, to mogłem być spokojny, że wreszcie sobie polatam po budynkach Nowego Jorku. No, ale nie, teraz wiem, że jeszcze trochę poczekam, bo nie dam trzech stów za kilkuletnią grę. Niezależnie od tego jak byłaby dobra czy jak mocno by ją ulepszyli.

Spider-Man Remastered / fot. Steam
Marvel’s Spider-Man Remastered / fot. Steam

Ktoś tam w Sony stwierdził, że pecetowi gracze tak będą napaleni na Spider-Mana, że od razu rzucą 299 złotych. Prawie trzysta złotych. Za czteroletnią grę. Z konsoli. Ewidentnie coś tu nie pykło, tym bardziej, że (o ile dobrze pamiętam) remaster gry z 2018 roku jest droższy teraz na PC niż w chwili swojej premiery na PS4.

Co zrobić? No jak to co. Poczekać, bo jestem pewien, że po kilku miesiącach grę będzie można kupić za połowę. Ewentualnie kupić tyle browarów ile plecak uniesie i dogadać się z kumplem, który ma PS5, by trochę pograć w pająka.

źródło: Sony, Steam

#5. Osłony PlayStation 5 prawie jak ekskluzywne gry

Ile jesteście w stanie zapłacić za kawałek kolorowego plastiku, który można doczepić do konsoli? Pięć dych? Stówkę? Może jeszcze trochę więcej? Nie, okazuje się, że trzeba wyłożyć na ladę 239 złotych. Tylko kosztują osłony konsoli PS5. Fakt, to licencjonowany, idealnie wykonany i dopasowany produkt, a nie jakiś badziew z Ali. No dobra, jak ktoś chce to i może kupić sobie wszystkie (a jest 5 kolorów), by mu do czajnika, mebli w kuchni czy w końcu pada pasowało, ale jak na moje oko, jest ciut za drogo i dwójki z przodu nie powinno być.

Osłony do konsoli PlayStation 5 / fot. PlayStation

Przecież za niewiele więcej można kupić grę na premierę, co już jest przesadzoną ceną, ale mówimy tu jednak o grze, która da nam trochę rozrywki, a jeśli ów grę w miarę szybko skończymy, to jeszcze ją odsprzedamy z niewielką stratą.

źródło: playstation.com

Która informacja była najciekawsza, mordeczko?

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *