W ostatnim TOP 5 mogliście przekonać się co potrafi świetna klawiatura TouchPal, jak działa Facebook w wersji Lite czy też sprawdzić pierwszą aplikację Apple na Androida do migracji danych między urządzeniami. Czas na kolejne zestawienie kilku ciekawych programów, które warto zainstalować na swoim smartfonie czy tablecie. Tym razem będzie między innymi sposób na szybką i skuteczną naukę języków obcych, aplikację, która pozwala na stałą obserwację baterii i zbiór naprawdę ładnych tapet na pulpit. Zapraszam na najświeższe TOP 5 programów na Androida.
Backdrops
Ostatnio bardzo popularne stały się aplikacje z tapetami. Już nie musimy podłączać telefonu do komputera i zgrywać kilka ulubionych zdjęć, by potem ustawić je na pulpicie. Są programy, które nie dość, że zrobią to za nas, to jeszcze mają całkiem rozbudowaną bazę tapet, które rzeczywiście fajnie prezentują się na ekranie. Wszystkie tapety są podzielone na kategorie, a my po programie poruszamy się za pomocą pięciu zakładek, które zawierają wspomniane kategorie, specjalne kolekcje czy tapety oznaczone jako ulubione. Wybraną grafikę możemy od razu ustawić na pulpicie lub zapisać w urządzeniu (przy niektórych wymagana jest płatna wersja Pro).
Backdrops to jednak nie tylko same grafiki, a niewielka sieć społecznościowa. Po zalogowaniu możemy wrzucić do programu własne zdjęcia i tym samym podzielić się z innymi. Aplikacja jest bezpłatna, ale jak już wspomniałem, jest też wersja Pro, która odblokowuje możliwość zapisu, daje dostęp do unikatowej kolekcji tapet i usuwa reklamy (które swoją niesą bardzo nachalne).
Memrise
Memrise to podobno najlepsza aplikacja na urządzenia mobilne, która szybko nauczy nas mówić po angielsku. Ja w to do końca nie wierzę, bo wiem jak nauka angielskiego wyglądała w moim przypadku i przede wszystkim jak długo trwała, ale nie zmienia to faktu, że program na pewno nam nie zaszkodzi. Memrise został zaprojektowany przez Eda Cooke’a, światowej sławy trenera pamięci (ja nigdy o nim nie słyszałem) i dzięki naukowemu przyswajaniu wiedzy ma nam wrzucić do głowy ponad 40 słowek na godzinę. Niezły wynik.
Muszę przyznać, że już po pierwszych kilku kursach przekonałem się, że z telefonu też można się czegoś nauczyć. Memrise to rzeczywiście świetnie zrobiona, przemyślana i przede wszystkim skuteczna aplikacja, która uczy nas wykorzystując przy tym przykładowe zdania, filmy, różne grafiki i nagrania dźwiękowe. My z kolei przyswajamy wiedzę przez powtarzanie, pisanie oraz bodźce wzrokowe i słuchowe. Kursów jest całe mnóstwo i najlepsze jest to, że wszystkie są darmowe. Warto sprawdzić, o czym świadczy ten ocena użytkowników – 4,6 gwiazdki na podstawie ponad 140 tysięcy głosów.
Pola
Pola to prosta, ale jakże pomysłowa aplikacja, która podczas zakupów pozwoli nam odnaleźć produkty polskiego pochodzenia, wyprodukowane przez firmy z polskim kapitałem. To też idealny program dla tych, którzy nie znoszą globalnych koncernów z zagranicznymi środkami finansowymi. Wystarczy wziąć pierwszy lepszy produkt do ręki i za pomocą programu zeskanować kod kreskowy. Po chwili dostaniemy informację o producencie i miejscu produkcji, a także tym, czy firma tworzy wykwalifikowane miejsca pracy i czy jest częścią zagranicznego koncernu.
Program jest świeży i baza produktów stale jest rozwijana, więc jeśli nie odnajdziecie w niej danej rzeczy, to nie skreślajcie Poli od razu. Aplikacja ma potencjał i jeśli będzie rozwiajna tak jak do tej pory, to ma szanse na większy sukces.
EyeEm
EyeEm to w zasadzie program ze sporą ilością oryginalnych filtrów na zdjęcia, ale ma też coś wspólnego z pierwszą aplikacją z tego zestawienia. Wszystko za sprawą tego, że EyeEm też tworzy niemałą społeczność, która pozwala nam wysyłać zdjęcia, a także obserwować ludzi, których zdjęcia wpadły nam w oko. Zdjęcia możemy też oceniać i komentować. Rzecz jasna, aby korzystać z aplikacji wymagane jest założenie konta, ale nie jest to proces jakoś bardzo problematyczny, kilka klików i po sprawie.
W EyeEm mamy ponad 20 ciekawych filtrów, które możemy dodatkowo dostosować, ale w programie nie zabrakło też typowych opcji podczas obróbki fotografii jak obracanie, przycinanie, wyrównanie, automatyczne udoskonalanie czy ręczne ustawianie kontrastu, światła, ekspozycji czy nasycenia kolorów. Jest też EyeEm Market, gdzie możemy sprzedawać swoje zdjęcia, mając pełną kontrolę nad prawami autorskimi. EyeEm jest programem bezpłatnym.
AIDA64
Na koniec program, który pewnie niektórym znany jest z komputerów PC i dawnej nazwy Everest. Ja go ciągle używam do sprawdzania informacji o urządzeniu i w kilku słowach, właśnie do tego służy. AIDA64 to program, który powie nam wszystko o smartfonie, tablecie czy komputerze jeśli jest to wersja na Windowsa. Program jest prosty do bólu, ale niezwykle skuteczny i zawierający masę danych. Po prostu spełnia swoje zadanie. Wszystkie informacje podzielone są na osobne karty (System, CPU, Display, Network itd.), a my możemy dowiedzieć się jaki procesor siedzi w naszym smartfonie, z jaką prędkością działają rdzenie, ile pamięci jest dla użytkownika, jaką temperaturę ma bateria czy jak działają czyjniki. To oczywiście tylko niektóre opcje, jakie daje nam AIDA64.
Program dostępny jest za darmo i co prawda wyświetla na dole reklamy, ale na tyle bezinwazyjnie, że bez problemu możemy wszystko odczytać. Ciekawostą jest też to, że automatycznie po instalacji programu na Androidzie, od razu dostajemy jej odpowiednik w smartwatchu, o ile oczywiście mamy smartwatch z Android Wear.
Było miło, ale się skończyło. Mam nadzieję, że i tym razem pomogłem i przedstawione aplikacje okażą się pomocne. No właśnie, a może już jakiejś używacie? Pamiętajcie, że Wy też możecie pomóc w przygotowaniu TOP 5, bo wystarczy swoją propozycję przedstawić w komentarzu poniżej. Ja już szukam kolejnych aplikacji, ale tym razem skupię się na grach, bo gdzieś w połowie grudnia będzie TOP 5 gier.
AIDA64 Android
Backdrops
Backdrops Wallpapers
EyeEm
Memrise
Pola
TOP 5 aplikacji Android
TOP 5 aplikacji Android listopad 2015
3 replies on “TOP 5 programów na Androida – angielski dla opornych, informacje o urządzeniu w jednym miejscu i coś na pulpit”
Brakuje linka do AIDA64
Kod produktu z poczatkiem 590 oznacza nasz kraj po co komu wiecej informacji.
Jasne, masz rację, ale nie każdy o tym wie, a są też osoby, które sprawdzają z jakiego regionu kupują produkt.