Google Pay się rozwija i co chwilę pojawiają się tam nowe funkcje. W androidowej aplikacji do płacenia zbliżeniowego pojawiła się możliwość dodania karty Revolut. Połączenie tych dwóch usług na pewno jeszcze bardziej wpłynie na zwiększenie ich popularności.

O postępie technologicznym w Polsce można mówić różnie. Są kwestie, w których jesteśmy daleko za krajami wschodniej Europy czy USA, lecz zdarzają się także takie, w których przodujemy. Weźmy, chociażby dostęp do mobilnego internetu w kraju nad Wisłą. Jakbyśmy nie narzekali na naszych operatorów, ceny w przeliczeniu na 1 GB są nadzwyczaj niskie, w porównaniu, chociażby do sąsiednich Niemiec. Tak, wiem — przeciętny Sven lub Mattheus zarabiają więcej od przeciętnego Marka lub Janka, jednakże mimo to, stosunek ceny do ilości jest na zachodzie mocniej zachwiany, przynajmniej w kontekście dostępu do mobilnej sieci. Przodujemy także w dostępnych metodach płatności — nasze systemy bankowe są znacznie lepiej rozwinięte niż chociażby w USA, gdzie po dziś dzień występują problemy między innymi z płatnościami zbliżeniowymi. Wynika to z tego, że Polska po latach stagnacji, na początku XXI wieku stała się bardzo chłonna na nowego rodzaju rozwiązania, a sami Polacy szybko się do nich przyzwyczaili. Na początku do kart debetowych, później do bankowości internetowej, płatności zbliżeniowych i tak dalej.

Obecnie dochodzimy do momentu, kiedy za bułki i wodę płacimy telefonem bądź zegarkiem i nikogo to nie dziwi, ponieważ rozwiązania te są w Polsce bardzo popularne. W popularyzacji tych rozwiązań pomogła też implementacja Android Pay przez kilka polskich banków (od niedawna Google Pay). Nie wspominam tutaj o Apple Pay, ponieważ jest ono obecne w Polsce od kilkunastu dni i jak do tej pory, nie miało tak znaczącego wkładu. Wiele wskazuje na to, że ilość płatności zbliżeniowych z wykorzystaniem urządzeń mobilnych w nadchodzących tygodniach będzie jeszcze więcej, z uwagi na możliwość podpięcia pod Android Pay niezwykle popularnej w naszym kraju karty Revolut.

Kilka dni temu na facebookowej stronie Revolut ukazała się ciekawa grafika. Wskazywała ona ilość użytkowników korzystających z kart należących do tejże firmy w państwach Europy. Okazało się, że Polacy zakochali się w Revolucie, bowiem patrząc na poniższą grafikę — znajdujemy się w na drugim miejscu wraz z Francją, tuż za Wielką Brytanią i Irlandią. To sporo, biorąc pod uwagę, że ten dosyć innowacyjny start-up zaczął rozwijać się raptem dwa lata temu.

Najprawdopodobniej użytkowników jeszcze przybędzie. Wszystko za sprawą możliwości połączenia kart z Google Pay, co jest możliwe do środy, 18 lipca. Niestety, jak na tę chwilę, mogą to zrobić posiadacze kart MasterCard — Ci z Visą muszą jeszcze poczekać. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to świetna wiadomość, ponieważ nie wszystkie polskie banki współpracują z Google na polu płatności. Kilka banków, jak między innymi Millenium udostępniają płatności mobilne HCE poprzez swoją aplikację, omijając Google Pay. Niby wychodzi na to samo, lecz frajda jakby nie ta. Prócz tego, podpięcie karty Revolut pod Google Pay znacząco ułatwi podróże. Każdy posiadacz konta Revolut wie, jak bardzo przydaje się ono poza granicami, bowiem dzięki niej, możemy z dala omijać tradycyjne kantory i nie martwić się szukaniem lepszych kursów wymiany.

Dzięki integracji z Google Pay, za pizzę w Neapolu bądź paellę w Barcelonie zapłacimy swoim telefonem w lokalnej walucie, co jeszcze bardziej ułatwi nam życie.

źródło: Revolut (informacja prasowa), subiektywnieofinansach

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *