W kolejnym Mamy do pogrania jest trochę o retro, bo coś zauważyłem, że retro jest ostatnio na fali. Dlatego też, nie przedłużając, jeżeli chcecie zobaczyć jakby wyglądał Elden Ring na starych konsolach to czytajcie dalej.

#1. Prawie 15 milionów sprzedanych gogli Quest 2!

Nawet bez takich danych jak w tym tweecie i tak w ciemno powiedziałbym, że Oculus Quest 2 (no dobra, Meta Quest 2, ale ta nowa nazwa jakoś mi nie podchodzi) to najpopularniejsze gogle VR jakie się pojawiły. Świadczy o tym nie tylko przystępna cena, ale też bezprzewodowe działanie, masa świetnych gier i funkcja Air Link, która pozwala grać bez kabla w gry PC VR. Okazuje się, że zestawów Quest 2 jest już blisko 15 milionów. A jak już coś sprzedało się w milionach (jak rekordowe Nintendo Switch, które przekroczyło 100 milionów) to już o czymś świadczy. Drugiemu Questowi dobicie do dokładnie 14,8 mln sztuk zajęło prawie dwa lata, bo gogle pojawiły się w sierpniu 2020 roku na Facebook Connect.

Sprzedaż Oculus Quest 2 / fot. Twitter (@fjeronimo)

źródło: Twitter (@fjeronimo)

#2. CD-Action wraca w stylu retro

Przyznam bez smyrania po pięcie, że faktem pojawienia się magazynu Retro jestem totalnie zaskoczony. Może dlatego, że poprzednie specjalne wydania przegapiłem i dopiero trzeci numer jest dla mnie tym pierwszym. Uważam, że ostatnie dwa lata to dla CD Action niesamowicie udany okres, a zmiana wydawcy i formy magazynu wyszła im tylko na dobre. Wywalenie płyt z grami w ogóle mnie nie ruszyło, pozbycie się zdrapek z kodami również, ale znaczna poprawa jakości druku i papieru oraz więcej publicystyki w środku uważam za strzał w dziesiątkę i najlepsze co mogło się temu magazynowi przytrafić. Od kwietnia 2022 roku CD-Action jest kwartalnikiem, co nie każdemu może pasuje, ale jeśli co jakiś czas będziemy dostawać takie retro dodatki to ja bardzo chętnie pierwszy ustawię się w kolejce. Dwa poprzednie numery Retro pojawiły się w 2017 roku.

CD-Action Retro / fot. https://cdaction.pl

Jak to napisali na okładce, Retro to „czasopismo dla fanów klasycznych gier”. Trzeci numer pojawił się w sprzedaży 28 czerwca i jest dostępny w wersji papierowej jak i elektronicznej. Ja swój egzemplarz bez problemu znalazłem w lokalnym punkcie z prasą. Magazyn kosztuje 15,99 złotych i oprócz 100 stron tekstu dostajemy też kod na ebooka lub audiobooka Legimi, zniżkę na klasyczne gry w GOG-u i 50 filmów w serwisie Entclick. Mnie z kolei mocno ukuły w miękkie artykuły o Commodore 64 i historii Amigi.

Więcej o trzecim numerze Retro i poniekąd nowym starcie przeczytacie na stronie CD-Action.

źródło: CD-Action

#3. Crash Bandicoot 4 trafi do PlayStation Plus

Ochotę na najnowszego Crasha mam od czasu jak ten się pojawił. Do tej pory nie zagrałem i źle mi z tym, a co gorsze, nie zanosi się by w najbliższym czasie się to zmieniło. Jest jeden problem. Crash Bandicoot 4: It’s About Time już za kilka dni trafi do abonamentu PlayStation Plus, a ja nie mam PlayStation 5. Ani PlayStation 4. No dobra, ale tak zupełnie poważnie, pewnie kiedyś ogram na Xboxie, bo liczę na to, że gra niedługo trafi do Game Passa. Okazało się, że PlayStation pod tym kątem wyprzedziło Xboxa, bo gra już 5 lipca trafi do „game passa od Sony”.

Gra będzie dostępna w abonamentach Essential, Extra i Premium. Będzie można ją pobrać od 5 lipca do 1 sierpnia 2022 roku. Oczywiście to nie jedyna gra, bo w ramach lipcowej oferty dostaniemy też takie gry jak The Dark Pictures Anthology: Man of Medan i Arcadegeddon.

#4. Elden Ring w stylu 16-bitowców

Jeśli wiecie co to jest remake, to z pewnością obiło wam się też o uszy zjawisko jakim jest demake. To czysto fanowska inicjatywa, w której chodzi o celowe „postarzenie” stosunkowo świeżej gry, by pokazać jakby mogła wyglądać wcześniej, np. na dużo starszym sprzęcie. Producenci skupiają się przeważnie na remake’ach i raczej żadnemu by nie przyszło do głowy, by przykładowo, takie GTA V przenieść do czasów kiedy zagrywaliśmy się w GTA z widokiem z góry. Ale jest sobie taki kanał jak 64 Bits i to oni są mistrzami w pokazywaniu jakby mogło to wyglądać.

Elden Ring demake
Elden Ring demake / fot. YouTube (64 Bits)

W najnowszej produkcji pokazali jakby mógł wyglądać Elden Ring na konsolę SNES, czyli Super Nintendo. I co tu dużo mówić – wyszło znakomicie! Demake ma wszystko co powinna mieć gra z „tamtych czasów”. Przepiękna pixelartowa grafika, charakterystyczny rzut kamery i pasująca do tego wszystkiego muzyka. Gdyby kiedykolwiek pojawił się taki demake to coś czuję, że byłby na równi popularny z klasycznym Elden Ringiem.

źródło: YouTube (64 Bits)

#5. Jedyny taki Xbox Series X

Zbliża się premiera filmu Thor: Miłość i grom i z tej okazji Microsoft postanowił przygotować specjalną wersję konsoli Xbox Series X. Taką, która nawiązuje do Mjolnira, młota Thora. Nie będzie jej można kupić (a szkoda!), ale będzie ją można wygrać. A raczej liczyć na łut szczęścia, bo Microsoft wybierze jedną osobę spośród wszystkich, które podały dalej tego tweeta z hasztagiem #ThorLoveandThunderXboxSweepstakes. Można to zrobić do 21 lipca. Wszystko pięknie, tylko co potem zrobić z tym wystającym trzonkiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Która informacja była najciekawsza, mordeczko?

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *